Dziś mam dobry humor.
Misia jest dobrym człowiekiem(mężczyzni twierdzą,że" człowiek" zarezerwowany jest dla nich).Obiecała co obiecała,nasza tajemnica:)
Ja zatem spokojnie czekam,a na zachętę motylkową pokażę niteczki jakie powstały z mediolańskiego jedwabiu.Oczywiście ,to tylko informacyjnie,może jeszcze ktoś zechce dołączyć.
Jedwab,z którego powstały.
A tak po farbowaniu-dowolność wszelaka.
I moje ulubione.
Mam zamiar dziś zacząć motylka.Ciekawe ,co z tego wyniknie?
Pozdrawiam.
Ewa
ale sliczne niteczki...
OdpowiedzUsuńMogą być Twoje:)))
UsuńPięknie ufarbowane. A wzór motylka cudny. Z przyjemnością bym dołączyła, ale niestety, u mnie tak gorący okres robótkowy, że nie dałabym rady :(
OdpowiedzUsuńale motylek będzie obłędny! muliny niesamowite! muszę poczytać jakie są zasady salu motylkowego:)
OdpowiedzUsuń